W Białymstoku działa prężny inkubator karier

Platforma Obywatelska wystawiła do wyborów samorządowych pana Gracjana Eshetu Gabre jako „jedynkę” na jednej z list. Zawsze, jak go zobaczę po przerwie, nasuwa mi się w myślach odruchowo „o k…, diabeł!”. Mimo egzotycznego wyglądu młody kandydat bardzo kocha Polskę. Chyba nawet bardziej niż rodowita młodzież.

Pierwszy raz widziałem naszego bohatera w 2018. Miał wówczas 26 lat, opuszczał studia i szukał życiowej drogi. Też była kampania wyborcza. Latał za Truskolaskim seniorem i rozdawał ulotki. Wiemy o nim jeszcze, że w 2014 otworzył własną firmę, którą po trzech miesiącach zlikwidował. Po zdobyciu doświadczenia na polu przedsiębiorczości trafił do Studenckiego Forum Business Centre Club, w którym dzielił się zgromadzoną wiedzą, jak być ekstremalnie zaradnym.

Wraz z nim podczas kampanii w 2018 udzielał się Dawid Tomar, o rok młodszy kolega, który kandydował wtedy z ramienia Komitetu Tadeusza Truskolaskiego, ale głównie nosił ulotki za szefem. Nie dostał się. Mógłby się załamać, ale całkowite zrządzenie losu sprawiło, że Departament Prezydenta Miasta w białostockim magistracie szukał pracowników. No i – niebywały fuks – Dawid został zatrudniony.

Obok nich na zdjęciach często było widać Jacka Brzozowskiego, który kandydował do rady miasta, ale przede wszystkim rozdawał gazetki i nosił pudła z pączkami za Truskolaskim. Szybko po wyborach został dyrektorem Departamentu Prezydenta Miasta. Po przejęciu władzy w kraju przez Koalicję Obywatelską zmienił fotel i jest wojewodą podlaskim. Ciekawe, kto go rekomendował.

Podobny los spotkał Eshetu Gabre, tyle że ten został zatrudniony nie w urzędzie, ale w spółce miejskiej Lech jako członek rady nadzorczej. Rok później dołączył do niego inny towarzysz partyjny, Tomasz Janczyło, pomocna dłoń Platformy Obywatelskiej w czasie kampanii.

Gracjana wspiera obecnie wspomniany Dawid Tomar, pracownik Departamentu Prezydenta Miasta oraz Marcin Piętka, pracownik Departamentu Prezydenta Miasta. Ach, Piętka też dostał się do pracy w Departamencie Prezydenta Miasta po poprzednich wyborach. Być może w międzyczasie odszedł, a może równolegle jest pracownikiem biura poselskiego Krzysztofa Truskolaskiego, dokładnie nie wiem. W 2024 został kandydatem Koalicji Obywatelskiej do samorządu. Aktualnie ma 28 lat. W gronie aktywistów, wspierających Eshetu Gabre widzimy jeszcze Dominikę Łapińską, członka Rady Kobiet przy Prezydencie Miasta Białegostoku.

Wymienione historie nie są odosobnione. Urząd Miejski i jednostki podległe jak gąbka wsysają pomagierów Tadeusza Truskolaskiego. Jest ich o wiele, wiele więcej.

Byłem w restauracji i słuchałem mimowolnie rozmów obsługi. Dyskutowali o studiach. Myślę, że gdyby nastolatka zza lady wiedziała, że w Etiopii w rewanżu za pomoc w wyborach dostanie się na lekkie i intratne stanowisko, też pokochałaby Etiopię, jako oferującą doskonałe możliwości dla młodych ludzi.

Powtórzę przy okazji, żeby zlikwidować Park Naukowo-Technologiczny. Najlepszy inkubator karier w Białymstoku jest w Departamencie Prezydenta Miasta.

(Grzegorz Żochowski, fot. FB Dawid Tomar – profil publiczny oraz Koło Młodych Białostoczan PO RP )

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Close